Polish News|


TO W POLSCE DZIĘKI ZWYCIĘSTWU SPRZED 100 LAT OCALONA ZOSTAŁA CYWILIZACJA ŁACIŃSKA

11 sierpnia

We wtorek w Centrum Edukacyjnym IPN im. Janusza Kurtyki w Warszawie odbyła się konferencja prasowa na temat działań IPN w związku z 100. rocznicą Bitwy Warszawskiej.

Przed stu laty rozgrywał się bój o wszystko, o przyszłość Europy. To w Polsce dzięki zwycięstwu odniesionemu przed 100 laty została ocalona cywilizacja łacińska, chrześcijaństwo – powiedział we wtorek na konferencji prasowej prezes IPN Jarosław Szarek.

Wskazał, że „dzisiaj wiemy już po stu latach, jak niszczycielski był komunizm, co niósł ze sobą”.

Spotykamy się 11 sierpnia, jakże to wymowna data. 11 sierpnia 1937 roku rozpoczęła się +Operacja polska+ NKWD. Co najmniej 111 tys. naszych rodaków mieszkających w Związku Sowieckim zostało zamordowanych tylko za to, że byli Polakami, że pozostali wierni wierze ojców, pozostali wierni swej Ojczyźnie, pozostali wierni temu, co Polskę stanowi, pozostali wierni wolności i dlatego musieli umrzeć” – przypomniał prezes IPN.

Podkreślił, że „gdyby nie zwycięstwo w 1920 roku, taki los spotkałby tysiące, jeżeli nie miliony Polaków już wcześniej”. Jak mówił, „to, że nie są to bezpodstawne przypuszczenia, pokazała historia na Ukrainie w trakcie +Wielkiego Głodu+”.

Polska 1920 roku powstrzymała armię bolszewicką, mimo że tak naprawdę była sama. To zwycięstwo nie miało prawa się dokonać. Często nazywane jest cudem, bo ten cud był w wielu wymiarach. Państwo, które miało kilkanaście miesięcy niepodległości, państwo klecone z trzech rozbiorowych dzielnic, bez przemysłu. Państwo ogromnych obszarów nędzy, biedy, braków gospodarczych. Państwo bez jednolitej armii, która dopiero co się tworzyła, musiało stawić czoło najazdowi ze Wschodu” – przypomniał dr Jarosław Szarek.

Zaznaczył, że to się udało, ponieważ „w lipcu 1920 roku Polacy w znacznej mierze się zjednoczyli”.

Zjednoczyli się wobec tej groźby. Ci Polacy sprzed 100 lat niewiele różnili się od nas – było wiele wśród nich egoizmu, małości, byli pogrążeni w ostrych partyjnych sporach, ale wtedy wszystko to przestało mieć znaczenie. Wszyscy połączyli się pod hasłem do broni” – wskazał.

Jak mówił, „wyrazem tego jest zaangażowanie setek tysięcy Polaków w tworzenie zaplecza wewnętrznego dla armii”.

Takim najbardziej wyraźnym tego przejawem jest utworzenie stutysięcznej armii ochotniczej, o może małej wartości bojowej, ale o ludziach, którzy wierzyli w zwycięstwo i przynieśli morale do tej armii zawodowej” – podkreślił.

Ten wielki czyn, armii ochotniczej, i tych Polaków, którzy utworzyli ten wewnętrzny front wsparcia armii, upamiętnia IPN w całej Polsce. Nie chcemy, żeby to zwycięstwo 1920 roku było ograniczone tylko do tych miejsc, gdzie rozgrywały się bitwy, do Ossowa, Radzymina, Komarowa, Płocka czy Włocławka. To był wysiłek całego narodu, dlatego przypominamy ten wielki czyn ochotniczy 1920 roku, wieszając w punktach werbunkowych tablice upamiętniające tych młodych ludzi, którzy zdecydowali się stanąć do obrony ojczyzny – od Sosnowca po Suwałki, od Sędziszowa Małopolskiego po pomorskie Zblewo” – mówił prezes IPN.

Zaznaczył, że „rok 1920 pozwolił na stworzenie na dwie dekady niepodległego państwa”. Ocenił, że „dzięki tym dwóm dekadom niepodległej Polski mogliśmy przeżyć później okupację niemiecką i sowiecką”.

Pamięć o tym pozwalała przeżyć lata komunistycznego zniewolenia. Dzisiaj w wolnej Polsce mamy obowiązek przypominania, pamiętania o tym wielkim czynie, wielkim poświęceniu, ofierze naszych rodaków sprzed 100 lat” – wskazał.

Previous Next

Comments are closed.

Close Search Window